MEDIACJE

Nigdy nie zarobisz pieniędzy tak szybko jak podczas negocjacji.
Roger Dawson

Mediacje niechciane ….. dlaczego tak jest…

Jestem od wielu lat mediatorem i wielkim zwolennikiem mediacji. Obecnie, nad czym ogromnie ubolewam mediacje traktowane są jak zło konieczne, a osoby kierowane do mediacji z założenia uważają, że jest to tylko strata czasu i pieniędzy.

Moja wizja mediacji…

Kiedy wpadłem na pomysł żeby zostać mediatorem długo sam myślałem nad tym czy to ma sens. Zadawałem sobie pytanie czy mediacje w Polsce mają przyszłość- czy Polska jest gotowa na mediacje. Obserwując jak wygląda to na przełomie kilku ostatnich lat widzę, że jak najbardziej ma 🙂

Gdzie zatem leży problem? … problem leży w komunikacji

O mediacji się nie mówi – mediację się robi. 🙁 Tak to drogi Czytelniku u nas tak to działa. Mediator powinien wiedzieć czego się podejmuje i mieć właściwe uwarunkowania i podejście.

Umieć, myśleć i widzieć nie tylko wypełniać formularze. Do mediacji zwaśnione strony trzeba zachęcić.

Pewnie mylisz czym można zachęcić skłóconych od lat sąsiadów ? ARGUMENTAMIII !!!! ale rozsądnymi argumentami. Czasem wystarczy im powiedzieć to co chcą usłyszeć a czasem pokazać czego sami nie słyszą i nie widzą. Przykładowi skłóceni sąsiedzi po 10 latach sporu oni często sami już nie pamiętają o co kolokwialnie ,, poszło” :). Jesteś dla nich osobą obca i trzeźwo patrzysz na konflikt obserwuj i powiedz im co myślisz, policz ile już stracili czasu i pieniędzy, zapytaj czego oczekują? Efekt takich negocjacji zależy głównie od Ciebie czyli mediatora.

Prawnik i nie chce procesu??? !!!

tak, to moje ulubione pytanie kiedy chce żeby strony podeszły do mediacji. Strony często same są zdziwione, że np. rozwód nie musi trwać 5 lat, i że większość kwestii możemy ustalić u mnie w kancelarii przy kawie ( mam dobrą kawę 🙂 może dlatego się godzą ;D).

Czego o mediacji dowiesz się w tym miejscu..

Myślę, że dowiesz się wiele. Wierzę, że publikowane przez mnie informacje będą dla Ciebie czytelniku drogowskazem, i pozwolą Ci uniknąć wielu niepotrzebnych kłopotów.